Rozdział dedykuję Teczce12
Violetta
Gdy otworzyłam oczy, pokój był skąpany w promieniach słońca. Podniosłam lekko głowę do góry. Okej to nie jest moja sypialnia, ani Fabiena. Tylko Leona. Poczułam ciepłe ręce na mojej talii i taki sam ciepły oddech na mojej szyi. Mimowolnie się uśmiechnęłam i odwróciłam głowę i w tą stronę. Szatyn jeszcze spał, wtulając twarz w moje włosy.
Chciałabym codziennie tak się budzić. W objęciach mojego ukochanego. Niczego więcej mi nie potrzebuję. Nie dane mi było długo tak leżeć, ponieważ chłopak zaczął słodko marszczyć nosek. Zawsze tak robi jak zaczyna się budzić. Kilka razy byłam tego świadkiem. Powieki Verdasa szybko poderwały się do góry, a jego źrenice szybko się skurczyły. Odruchowo zamknął oczy. No i co się biedakowi dziwić. Jasno tu jak cholera. Po nie całych 2 sekundach z powrotem otworzył oczy. W jego tęczówkach wyraźnie było widać zaskoczenie i szczęście.
- Hej.- mruknęłam wtulając się w niego.
- Hej aniołku.- odpowiedział przyciskając mnie jeszcze bardziej do siebie. Uwielbiałam gdy mówi tak do mnie.- Jak minęła noc?- zapytał prosto w moje włosy. Zaśmiałam się cicho.
- Chcesz wiedzieć ze szczegółami?- zapytałam dla pewności odsuwając się od niego. Zmarszczył brwi i pokręcił przecząco głową.- Dobry wybór,- uśmiechnęłam się szeroko i zmierzwiłam jego już i tak potargane włosy.
- To co, dalej się obijamy, czy wstajemy?- zasugerował szatyn kładąc się na plecak i wlepiając wzrok w sufit.
- Nie wiem jak ty, ale ja wstaję.- rzuciłam wstając z łóżka i ubierając bieliznę i koszulę Verdasa.
Leon spojrzała na mnie z wyrzutami i zmarszczył brwi.
- Dlaczego?- zapytał z ogromnymi wyrzutami. Pode szlam do drwi o spojrzałam na niego przez ramię.
- Fabien napewno wrócił pijany i ma kaca. Chcę go troszkę podenerwować.- rzuciłam szybko i wyszłam z sypialni zostawiając szatyn samego.- A i jeszcze potrzebuje taryfy, więc wstawaj!-- wrzasnęłam schodząc po drewnianych schodach.
Bez namysłu skierowałam się do kuchni. Na śniadanie tradycyjnie sok pomarańczowy. Nie lubię z rana upychać żołądka. Usłyszałam kroki. Leon wstał. Lekko się uśmiechnęłam i odwróciłam w stronę wejścia do kuchni. Przez chwile tylko go słyszałam, ale potem zobaczyłam jego świetnie zbudowane ciało. Uśmiechnęłam się na ten widok. Był ubrany jedynie w wczorajsze rurki.
- Co na śniadanie?- zapytał podchodząc bliżej. Odwróciłam się wzięłam do ręki karton z sokiem nalałam go do pustej szklanki którą trzymałam w ręku i z powrotem odwróciłam się do ukochanego.
- Proszę, o to twoje śniadanie.- rzuciłam podając mu szklankę. Spojrzał na mnie z wyrzutami.
- I to wszystko?- zapytał podnosząc do góry naczynie.. Pokiwałam energicznie głową i go wyminęłam.
- Idę się ubrać. Zawieziesz mnie do domu.- krzyknęłam biegnąc schodami.
***
No hej :D
Denny, krótki i dużo by tu wymieniać
Ale jest, akcję podkręcę i już w następnym coś się stanie :)
Co? Mam wolne więc może napiszę szybciej
Liczę na komentarze :D
Pozdrawiam
Lucyy
Super!
OdpowiedzUsuńLeoś i Viola w końcu mogli pobyć razem :)
Haha Violka leci pownerwiac Fabiena xD
Biedny Leoś dostał tylko sok na śniadanie :( haha :D
Czekam na kolejny rozdział ;*
Kocham Cię <333
Hoł! Hoł!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za dedykację<3
Wiesz,nie do końca się z Tobą zgadzam.Mianowicie rozdział może jest denny,ale jednocześnie ciekawy i "wciągający".Ważne,że jest w nim LEONETTA<3333
Wydaję mi się,że pierwszy raz oni są sami w rozdziale....
Nie ma drętwego Fabiena ani nikogo...
Najbardziej spodobał mi się moment,gdy León się wybudzał,mmm...^ ^
Już się spodziewam w jakim stanie będzie Fabianek ;____;
Jeszcze raz dziękuję za dedykację,ostatnio coś mam ich bardzo dużo ;->
FELIZ NAVIDAD!!!!!
Teczka12
PS Oczywiście wyczekuję 6 rozdziału ;-^
UsuńŚwietny <3! Jak słodko Leoś się budził :***. Violetta idzie zdenerwować Fabiena :D. Dodaj next jak najszybciej bo nie mogę doczekać sie następnego rozdziału - zżera mnie ciekawość :***
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natkaaa ♥
Cudowny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńLeoś i Vilu spali razem <3
Oni są tacy cudowni i słodcy ;***
Violetta musi po dogryzać Fabienowi :)
Leoś musisz się przyzwyczaić to skromnego śniadanka ;)
Czekam na kolejny rozdział :)
~Buziaki,Madzia *-*